W ślad za uzyskanymi uzgodnieniami wystąpiliśmy do WZMiUW Oddział w Sokołowie Podlaskim z prośbą o wyrażenie zgody na czasowe zajęcie terenu, niezbędne do uzyskania decyzji ZRiD.
Zgodę uzyskaliśmy kilka dni później.
W dniu 29.07.2011r. wystąpiliśmy do Wydziału Rolnictwa i Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Garwolinie z prośbą o wydanie decyzji administracyjnej pozwolenia wodno-prawnego dla nowych obiektów mostowych.
Kilka dni później otrzymaliśmy uzgodnienia operatów wodno-prawnych bez uwag.
W dniu 08.07.2011r. skierowaliśmy wnioski o uzgodnienie operatów wodno-prawnych na wykonanie projektowanych obiektów mostowych przez Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Warszawie, Oddział w Sokołowie Podlaskim.
Rozpoczął się typowy „ping-pong”.Urzędnicy Urzędu Wojewódzkiego mieli jednak swoją „wizję” co do konieczności dołączania niewymaganych ustawą dokumentów (bo po co urzędnicy mają się męczyć i szukać wypisów z rejestru gruntów – zwłaszcza, że mają do nich darmowy dostęp – skoro petent może je kupić za swoje pieniądze i przynieść w zębach do urzędnika), natomiast sprawy brakujących podpisów czy też stosownych pełnomocnictw świadczyć mogą wyłącznie o „staranności” z jaką pracownicy MZDW skompletowali i uzupełnili przygotowany przez nas wniosek.
Nader dosadnie MZDW dało nam do zrozumienia, że nic nie wskóramy wykazując fakty, powołując się na pisma i notatki. Dopóki nie zrobimy wszystkiego czego chcą urzędnicy, protokołu odbioru nam nie podpiszą, a my nie wystawimy faktury. Podwykonawcy zaczęli wywierać na nas naciski argumentując, iż lepiej jest zrobić teraz, uzyskać odbiór zasadniczej części dokumentacji i wystawić fakturę, a potem (mając już należne wynagrodzenie) szarpać się w sądzie o wynagrodzenie dodatkowe. Poniekąd więc zmuszeni sytuacją wydaliśmy kolejne kilkadziesiąt tysięcy złotych i opracowaliśmy zupełnie nowe projekty przebudowy obiektów mostowych w ciągu DW801 – dostosowane teraz do klasy A.
W dniu 07.07.2011r wystąpilismy do MZDW o ich uzgodnienie.
Tak, wszystko co „godzi” w urzędników i zarazem pokazuje ich niekompetencję, brak doświadczenia i kardynalne błędy w podejmowanych działaniach, a raczej ich braku stanowi w nomenklaturze MZDW „notoryczne podawanie nieprawdziwych informacji” – ale przez wykonawcę. Nie ma znaczenia, iż DNiI UM (notabene beneficjent tejże inwestycji) zobowiązał nas pisemnie do uzyskania uzgodnienia MZDW w zakresie obiektów mostowych – grunt jak twierdzi MZDW – że takiego uzgodnienia SIWZ nie przewiduje i koniec. Ale „suma sumarą” – MZDW trzyma „kasę” więc zawsze ma rację.
Reasumując, dowiadujemy się , że bez względu na błąd „czynnika ludzkiego” skutkujący 2 letnim opóźnieniem MZDW, 8-miesieczny brak uzgodnienia projektu budowlanego ze strony MZDW, wstrzymanie prac projektowych przez MZDW – jest niczym w porównaniu z faktem, iż to wykonawca (czyli my) jest w 21 – miesięcznym NIEUSPRAWIEDLIWIONYM opóźnieniu !!!!
Na-sta kopia czyjegoś wniosku o wydanie decyzji administracyjnej za której wydanie odpowiedzialny był Specjalista K. Ismonowicz wylądowała w naszym biurze na biurku.
Bez komentarza już …ile razy można się powtarzać i pisać o „spychotechnice” Krzysztofa Ismonowicza z MZDW.
W dniu 05.07.2011r. przekazaliśmy do MZDW dwa harmonogramy. Jeden harmonogram, który złożyliśmy wraz z oferta w ramach procedury przetargowej oraz drugi, który uwzględniał opóźnienia w pracach projektowych na które nie mieliśmy żadnego wpływu jako jednostka projektowa.
Specjalista MZDW – Pani Katarzyna Myśliwiec znowu dała popis urzędniczej arogancji. Jak zaznaczyła w piśmie, przeprowadziła wnikliwą analizę i sprawdziła całą korespondencję wpływającą do MZDW i z całą stanowczością stwierdza, iż dokument stanowiący harmonogram prac nie został złożony przez naszą firmę – w związku z powyższym cyt: „dokument nie mógł zostać zatwierdzony”! Czyli ze satysfakją można uznać, że „mamy” Wykonawcę – nie wywiązał się z zapisów umownych.
Ileż czasu zaoszczędziłaby Pani Specjalista MZDW gdyby zaglądnęła do oferty jaką złożyliśmy w postępowaniu przetargowym?? Zgodnie z wytycznymi MZDW w Warszawie – Wykonawcy zobowiązani byli do składania harmonogramów prac projektowych jako jednego z elementów oferty już na etapie procedury przetargowej … i tak tez zrobiliśmy.
Komentarze