W wyniku spotkania jakie miało miejsce w dniu 17.12.2010r. na wniosek i w siedzibie MZDW w Warszawie, wnieśliśmy uzgodnione zmiany i uzupełnienia do projektów arch.-budowlanych obiektów inżynierskich. W dniu 31.01.2011r. zwróciliśmy uzupełnioną dokumentację do MZDW.
Raport z zaawansowania prac projektowych za miesiąc styczeń 2011r.
W dniu 31.01.2011r. przekazaliśmy ostatnią część dokumentacji podziałowej wnikającej z zawartej umowy. Razem przekazaliśmy 1146 szt podzielonych działek. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami MZDW, zwróciliśmy się z prośbą o dokonanie odbioru częściowego, który umożliwiłby nam rozliczenie tej części umowy.
Jako, że MZDW nie poczuwało się do zapłaty za przekazane przez nas opracowania projektowe, postanowiliśmy wezwać MZDW do zapłaty poprzez kancelarię radcowską.
Jak widać MZDW w dalszym ciągu postanowiło wykorzystać Panią K. Barejko jak i Pana T. Gondka do przeciągania procedury odbiorowej dot. przekazanej i uzgodnionej dokumentacji projektowej. „Herezje” o deklarowanej pomocy miały jedynie postawić MZDW w pozycji uprzejmego zarządu ochoczo spełniającego wszystkie żądania wpływowych mieszkańców. Sprawa przesuwania zatoki w Samogoszczy z tzw. „mojej działki na działkę sąsiada” wracała jak bumerang i nikt nie przyjmował do wiadomości skali zmian i pracy z tym związanej.
Oczywiście lepiej jest zrzucić problem na ręce „poddańczego i sprowadzonego do parteru” wykonawcy, który zrobi wszystko, aby wspaniały urzędnik podpisał protokół odbioru umożliwiający wystawienie faktury za przekazane 3 miesiące wcześniej opracowania projektowe.
W odpowiedzi na nasze wezwanie dot. zwrotu dokumentacji MZDW wypowiedziało się w nader ciekawy sposób. Oświadczyło bowiem, że cyt: „wraz z odbiorem projektu Zamawiający przejmuje autorskie prawa majątkowe do opracowań projektowych …. i w związku z powyższym nie ma prawnego obowiązku zwrotu dokumentacji złożonej przez biuro SLY PROJEKT…„.
Reasumując, otrzymaliśmy oświadczenie że dokumentacja została odebrana, przywłaszczona, ale MZDW nie ma prawnego obowiązku za nią zapłacić !!!! No brak nam słów….. średniowiecze !!
W dniu 24.01.2011r. otrzymaliśmy pozytywne uzgodnienie GDDKiA w Warszawie w zakresie projektowanego odprowadzenia wód deszczowych w pas DK79.
Jako, że MZDW „zawłaszczyło” sobie wykonaną przez nasze biuro dodatkową dokumentację – dot. projektu remontu skrzyżowania jak i budowy dróg gminnych we wsi Uchacze, a do tego oświadczyło, iż nie zapłaci nam należnego wynagrodzenia, wezwaliśmy bezpodstawnie wzbogaconego Zamawiającego do bezzwłocznego zwrotu dokumentacji stanowiącej naszą własność.
W dniach 19 i 26.01.2011r. przekazaliśmy do MZDW 3 i 4 cześć dokumentacji podziału nieruchomości.
MZDW w załączonym piśmie odniosło się do przekazanego projektu remontu skrzyżowania z DK76. Mało tego, że projekt wg. MZDW powinien zostać wykonany w ramach zawartej umowy (nic nowego) ale do tego teraz wykonawca powinien wykonać projekt docelowej organizacji ruchu dla tego skrzyżowania (DK76)!!!
Nie ma przecież znowu żadnego znaczenia fakt, iż w SIWZ wyraźnie zapisane zostało, że projektu organizacji ruchu nie należy opiniować ani uzgadniać z GDDKiA – czyż to jasno nie określa, iż umowa nie obejmuje tego skrzyżowania?? Jak widać to też dla MZDW jasne nie jest, zwłaszcza że sami w swoim piśmie opiniującym docelową organizację ruchu dla DW801 wpisali wyraźny zapis, który nakazuje nie projektowanie jakichkolwiek znaków w obszarze skrzyżowania z DK76 podlegającym zarządcy jakim jest GDDKiA !!!! Ale który z urzędników czytałby pisma które sam wcześniej podpisał???
Komentarze