Fantazja urzędników MZDW nie zna granic….
Jak się „zapytaliśmy” to się „dopytaliśmy”. MZDW rzekomo przez 3- miesiące oczekiwało na wypisy z rejestru gruntów za które notabene zapłaciło !!!! Naprawdę przykro się nam robi, kiedy odczuwamy na „własnej skórze”, że urzędnicy traktują Wykonawców jak idiotów!!! Nawet potencjalny „ćwierć” inteligent potrafiący czytać może sprawdzić, iż Powiatowy Ośrodek Geodezji i Kartografii zobligowany jest do wydania wypisów w terminie do 7 dni, a jednostki samorządowe zwolnione są z opłat za te czynności. Jednak Pani Katarzyna Myśliwiec przygotowująca pismo, aby „zwalić na kogoś” przeszło 3 miesięczny okres bezczynności MZDW doszła do wniosku, że każdy Wykonawca to „osioł” i nie zna obowiązujących przepisów – szkoda… Dowiedzieliśmy się również z „wypocin” zawartych w piśmie, iż wszelkie czynności podejmowane przez „zarobionych po uszy” pracowników MZDW ukierunkowane są wyłącznie na uzyskanie decyzji ZRID (chociażby pomysły o rozbiórce połowy obiektu!!!) natomiast wszelką odpowiedzialność za pozostawienie przez MUW wniosku o wydanie decyzji ZRID – ponosimy wyłącznie my, jako Wykonawca !!!
Nie potrafimy wytłumaczyć skąd nagle pojawiły się problemy z „czytaniem ze zrozumieniem” wśród pracowników MZDW w Warszawie, jak również będące ich konsekwencją kłopoty z interpretacją postanowienia MUW. Ale jeśli za brak podpisów Dyrektora MZDW pod wnioskiem, brak jego umocowania i stosownych pełnomocnictw oraz problemów z określeniem właściwego nazewnictwa organu publicznego, odpowiedzialność ma ponosić Wykonawca – to należy uznać, że żyjemy w kraju samych „wariatów”.
Komentarze