W dniu 15.03.2011r. otrzymaliśmy uwagi od MZDW do przekazanego przez nas projektu budowlanego. Do uwag ustosunkowaliśmy się szczegółowo pismem z dnia 23.03.2011r.
W naszej odpowiedzi wyargumentowaliśmy MZDW wszelkie powody dla których dalsza realizacja prac projektowych w oparciu o dotychczas wykonane prace, nie jest możliwa pomimo niebywałego wprost „sukcesu” MZDW jakim było uzyskanie nowej decyzji środowiskowej. Nasze pismo stanowiło odpowiedź na ujęte w korespondencji MZDW, wezwanie do przedstawienia cyt: „…sposobu rozwiązania sytuacji…” której zaistnienie było od nas kompletnie niezależne.
W dniu 15 marca 2011r otrzymaliśmy od Dyrektora Zbigniewa Ostrowskiego odpowiedź z nader „zabawnym i pokrętnym” tłumaczeniem powodów dla których w ramach niektórych umów decyzję ZRiD to my jako wykonawca powinniśmy pozyskiwać w imieniu MZDW (zgodnie z umową), a w niektórych MZDW chce składać wniosek osobiście (co wiązało się z bezpodstawnym i niezgodnym z umową wstrzymaniem nam wypłaty należności za wykonaną dokumentację projektowa i podziały działek). O ile MZDW zgodnie z umową mogło zrezygnować z części prac projektowych objętych umową, o tyle bez stosownego aneksu nie mogło uzależniać odbioru wykonanych przez nas prac projektowych od uzyskania przez siebie ostatecznej decyzji. Fakt, iż w przypadku kiedy nie posiadaliśmy stosownego pełnomocnictwa MZDW do uzyskania decyzji powodował, iż nie mieliśmy żadnego wpływu na czas wydawania przez właściwy organ decyzji ZRiD, która to decyzja mogła być wydawana dosłownie miesiącami (czego mieliśmy dowód przy innych umowach) a to oddalało wciąż potencjalny termin uzyskania przez nas wynagrodzenia za wykonane prace.
Tym jednak MZDW wydawało się kompletnie nie przejmować. Wiedząc, iż również te projekty „‚wypadły” z planu budżetowego, nikomu nie zależało na szybkim uzyskaniu decyzji ZRiD, a co za tym idzie – wypłacie odszkodowań za podzielone grunty i budowie dróg na które nie było już pieniędzy.
W dniu 15 marca 2011r otrzymaliśmy od Dyrektora Zbigniewa Ostrowskiego odpowiedź z nader „zabawnym i pokrętnym” tłumaczeniem powodów dla których w ramach niektórych umów decyzję ZRiD to my jako wykonawca powinniśmy pozyskiwać w imieniu MZDW (zgodnie z umową), a w niektórych MZDW chce składać wniosek osobiście (co wiązało się z bezpodstawnym i niezgodnym z umową wstrzymaniem nam wypłaty należności za wykonaną dokumentację projektowa i podziały działek). O ile MZDW zgodnie z umową mogło zrezygnować z części prac projektowych objętych umową, o tyle bez stosownego aneksu nie mogło uzależniać odbioru wykonanych przez nas prac projektowych od uzyskania przez siebie ostatecznej decyzji. Fakt, iż w przypadku kiedy nie posiadaliśmy stosownego pełnomocnictwa MZDW do uzyskania decyzji powodował, iż nie mieliśmy żadnego wpływu na czas wydawania przez właściwy organ decyzji ZRiD, która to decyzja mogła być wydawana dosłownie miesiącami (czego mieliśmy dowód przy innych umowach) a to oddalało wciąż potencjalny termin uzyskania przez nas wynagrodzenia za wykonane prace.
Tym jednak MZDW wydawało się kompletnie nie przejmować. Wiedząc, iż również te projekty „‚wypadły” z planu budżetowego, nikomu nie zależało na szybkim uzyskaniu decyzji ZRiD, a co za tym idzie – wypłacie odszkodowań za podzielone grunty i budowie dróg na które nie było już pieniędzy
Jak widać Zamawiającemu tj. MZDW w Warszawie nadal nie przeszkadzały zapisy KPA i aby pozbyć się pracy w dalszym ciągu przesyłało nam kompletne oryginały wniosków o wydanie decyzji administracyjnych na umieszczenie sieci w pasie drogowym. Nie będąc stroną tych decyzji do naszych rąk spływały dokumenty urzędowe!! oczywiście kompletna dokumentacja rozbudowy DW801 znajdowała się w siedzibie MZDW, ale to mieliśmy za urzędników tego wspaniałego urzędu odwalać całą „brudną” robotę!!
Jak widać, MZDW rozpoczęło „zaciskanie pętli” na szyi wykonawcy. Oczywiście decyzji ostatecznej MZDW dalej nie miało, jednak czas potrzebny nam na opracowanie dokumentacji był przez MZDW nadal odliczany. Również dowiedzieliśmy się, iż pomimo braku warunków technicznych na oświetlenie, zdaktualizowania posiadanych przez nas pozostałych warunków technicznych jak i faktu, iż z nie naszej winy, podczas wstrzymana prac projektowych przez MZDW, mapy geodezyjne uległy dezaktualizacji – nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy kontynuowali prace projektowe jako, że cyt: „…wiążą nas zapisy zawartej obustronnie umowy na wykonanie prac projektowych„.
Podsumowując dowiadujemy się, iż „sukces” jakim było uzyskanie przez MZDW nowej decyzji środowiskowej w jedyne 15 miesięcy, przyćmiewa wszelkie inne problemy wskazywane przez nasze biuro, które w świetle tego faktu pozostają wprost niezauważalne.
Po naszym piśmie, specjalista K. Ismonowicz dopatrzył się, iż decyzja ostateczna jednak nie była. Pismem otrzymanym przez nas w dniu 09.03.2011r. wystąpił do UM w Halinowie o nadanie stosownej klauzuli wydanej przez organ decyzji środowiskowej.
Pomimo przyjęcia przez MZDW przeglądów szczegółowych obiektów mostowych oraz koncepcji programowo-przestrzennej ich przebudowy, uznaniem ich za wykonane zgodnie z umową i dokonaniem odbioru częściowego wraz z zapłatą wynagrodzenia (dla mostów w kl. B) oraz po niespełna 15 miesięcznym okresie uzgadniania projektu budowlanego tych obiektów, MZDW stwierdza, że teraz chce aby obiekty zostały zaprojektowane w klasie tech. A !!! Oczywiście wszelkie uzupełnienia wykonane przez nas w oparciu o ustalania z pracownikami Zamawiającego z dnia 17.12.2010r. (na wniosek MZDW) okazały się w tym momencie zupełnie nieważne.
W przypadku nie wykonania dokumentacji zgodnie z życzeniem MZDW do 25.03.2011r. – wiec w przeciągu 16 dni – MZDW będzie zmuszone do odstąpienia od umowy z winy wykonawcy !!!!
W dniu 07.03.2011r. MZDW wypowiedziało się na temat płatności za projekty podziału nieruchomości. Dało nam nader przejrzyście do zrozumienia, iż z uwagi na nie uwzględnianie wszystkich życzeń i postulatów mieszkańców (nie ważne że nie zgodnych z obowiązującymi przepisami) Zamawiający nie zapłaci za podziały działek. Z uwagi na ryzyko licznych odwołań sfrustrowanych i niezadowolonych mieszkańców pełną odpowiedzialność i ogromne koszty wykonanej dokumentacji podziałowej poniesie nikt inny – tylko wykonawca dokumentacji projektowej !!
Oczywiście ani oświadczenie MZDW, ani stosowny aneks do umowy dot. rozliczenia tej części dokumentacji nie został przez MZDW nigdy sporządzony ani podpisany. Przecież urzędnik w Polsce może wszystko…. zawsze działa „zgodnie z prawem” …… chodź jak widać nie obowiązują go nawet własne oświadczenia i deklaracje.
MZDW przygotowuje „stosowny” wniosek o wydanie decyzji ZRiD, który „w najbliższych dniach zostanie złożony do Urzędu Wojewódzkiego”.
Komentarze