Kolejne zmiany w zakresie planu sytuacyjnego powodowały konieczność dokonania zmian w przekazanym zgodnie z umowa do MZDW,a zatwierdzonym przez UM DNiI projekcie docelowej organizacji ruchu. Wcześniej jednak musieliśmy uzyskać przewidziane rozporządzeniem opinie organów.
W odpowiedzi na nasze pismo, szczegółowo wyjaśniające dotychczasową chronologię zdarzeń i czynności podejmowanych w związku ze skrzyżowaniem DK76 – MZDW storpedował wszystkie fakty. Oferta złożona przez nas na prośbę MZDW potraktowana została jako próba wyłudzenia pieniędzy po uprzednim, rzekomo celowym wprowadzeniu dyrekcji MZDW w błąd!! Oferta została uznana za bezzasadną, a my jako wykonawca zobowiązani do wykonania projektu przebudowy skrzyżowania DK76 w ramach zawartej umowy, bez pełnomocnictwa i bez dodatkowego wynagrodzenia – oczywiście w terminie umownym (czyli w ciągu niespełna 30dni kalendarzowych) – pod groźbą odstąpienia od umowy z winy Wykonawcy!!!!
W dniu 19.05.2010r. po raz pierwszy od daty złożenia przez nas wniosku tj. 08.12.2009r. MZDW zajęło stanowisko w sprawie braku uzgodnienia. O dziwo dowiedzieliśmy się, iż pomimo kilkudziesięciu ponagleń z naszej strony w tej sprawie, czegoś nie dołączyliśmy do materiałów!!! Oczywiście zawarte w piśmie zarzuty stanowiły najzwyklejsze poświadczenie nieprawdy, ale do tego ustosunkowaliśmy się oddzielnym pismem, informując o działaniach MZDW samego Pana Marszałka Woj. Mazowieckiego.
Z pisma otrzymanego w dniu 19.05.2010r. dowiedzieliśmy się, że MZDW zmienia osobę wskazaną w zawartej z nami umowie i cyt: „… z dniem dzisiejszym osobą prowadzącą temat projektu …. jest p. Katarzyna Myśliwiec…„.
Hmmm.. no zaczęło się ciekawie i od razu od kłamstwa – jeśli z dniem dzisiejszym to dlaczego na opinii rozwiązań projektowych datowanej pismem z dnia 07.05.2010r. Pani Katarzyna Myśliwiec już wpisana została jako osoba prowadząca sprawę???
Po dwóch miesiącach doczekaliśmy się wreszcie uzgodnienia rozwiązań projektowych w fazie projektu budowlanego. Opinia pozytywna i bez uwag….
MZDW poinformowało nas o kolejnym spotkaniu z wyłonionym z pośród mieszkańców wsi Podłeż, Pełnomocnikiem. Tematem spotkania, jak dowiedzieliśmy się z treści pisma było cyt: „wspólne przeanalizowanie zasadności przebudowy drogi wojewódzkiej 801…„???.
Mając za sobą 21 miesięcy projektowania, ogromnych kosztów finansowych „utopionych” w pracach wynikających z zobowiązań umownych – dowiadujemy się, że Zamawiający będzie się zastanawiał – czy zasadnym jest dokonanie rozbudowy drogi?? Cóż, niektóre zachowania urzędników w naszym kraju (o czym pisałem na wstępie tego blogu, są dla nas po prostu niewytłumaczalne.
Nie ma to jak moc pisma urzędowego. To nic że było co najmniej 5 spotkań, kilka Rad Technicznych, masa korespondencji, ale urzędnik musi urzędnika poinformować co już sami kilkakrotnie między sobą uzgadniali…
Jako, że urzędnicy MZDW w Warszawie nie przywiązywali większej wagi do obietnic składanych przedstawicielom UMiG Piaseczno jak i nie raczyli odpowiadać na kierowane do nich pisma w sprawie rozszerzenia zakresu projektu rozbudowy DW721 – urzędnicy UMiG Piaseczno odpłacali się „pięknym za nadobne”. My natomiast byliśmy „pomiędzy” tymi rozgrywkami i zbieraliśmy „ich owoce”. Pracownicy UMiG Piaseczno w ramach za niespełnione obietnice MZDW skutecznie blokowali nam możliwość uzyskania wymaganych umową opinii i uzgodnień (w tym ZUDP i uzgodnienie miasta w fazie projektu budowlanego). Postanowiliśmy zebrać te „problemy” i opisać w piśmie skierowanym do MZDW w Warszawie (Zamawiającego).
Jako, że oficjalnie MZDW wstrzymało nam wszelkie prace projektowe, abyśmy się nie nudzili, nakazało nam przeanalizowanie i wskazanie „za” ITD, lokalizacji punktu kontroli pojazdów, który to zdaniem MZDW winien by umieszczony w dokumentacji projektowej dot. obwodnicy Okuniewa.
Po przeszło 3 – miesiącach MZDW udzieliło nam odpowiedzi, że operaty wodno-prawne zdaniem Zamawiającego nie powinny być przedmiotem opiniowania i w związku z tym opinii na nasz wniosek nie wyda.
Komentarze