Zgodnie z wymogiem postawionym przez MZDW w Warszawie podczas I Rady Technicznej, wystąpiliśmy do wszystkich uczestników narady z prośbą o udzielenie informacji nt. wszystkich opracowań projektowych zrealizowanych lub obecnie realizowanych w pasie drogi wojewódzkiej nr 631,celem ujęcia tychże rozwiązań w realizowanym przez nasze biuro projekcie rozbudowy DW631.
W dniu 16.09.2009r odbyła się I Rada Techniczna zwołana przez MZDW w Warszawie. Pracownik MZDW sporządził notatkę która została nam przekazana za pismem w dniu 29.09.2009r.
W pierwszej połowie września, po zebraniu niezbędnych informacji wystąpiliśmy do Burmistrza Gminy NDM z wnioskiem o wydanie decyzji środowiskowej. Kopię wniosku złożyliśmy w MZDW w Warszawie.
W ten sam dzień przygotowaliśmy i wystąpiliśmy do UMiG Piaseczno o zmianę wydanych warunków i do zawężenia ich do zakresu faktycznej przebudowy kolizyjnych odcinków jak i wskazanie (o co prosiliśmy w piśmie z 19,06.2009r) nieczynnych odcinków istniejących sieci zlokalizowanych w pasie drogowym drogi wojewódzkiej.
Po 3-ech miesiącach „walki” z przedstawicielami UMiG Piaseczno o wydanie warunków technicznych doczekaliśmy się wreszcie owego dokumentu. Jednak „apetyty” urzędników przerosły nawet nasze oczekiwania. Na 11 stronach spółka „Aquarius” działająca nie wiedzieć czemu w imieniu Miasta i Gminy Piaseczno wydała warunki przebudowy sieci nie tyle kolidującej z opracowywanym przez nas projektem drogi, ale praktycznie dot. przebudowy uzbrojenia wodno-kanalizacyjengo części miasta Piaseczna w której przebiega DW721 !!.
Z uwagi na fakt, iż zgodnie z obowiązującymi przepisami prawnymi – to gmina jest odpowiedzialna za ponoszenie kosztów zapewnienia jak i utrzymania oświetlenia dróg na jej terenie, i to właśnie gmina zobowiązana jest do podpisania stosownej umowy z przedsiębiorstwem dostarczającym prąd do latarni na terenie gminy, wystąpiliśmy do UG Wilga i Maciejowice z prośbą o jak najszybsze złożenie przygotowanych i przekazanych przez nas dokumentów do odpowiednich oddziałów PGE Dystrybucja.
Pisaliśmy pisma z wyjaśnieniami, załączaliśmy rysunki, powoływaliśmy się na przepisy prawne, warunki techniczne, wytyczne i ustawy. Zarówno władze gmin jak i Inwestor (MZDW) nie przyjmowało do wiadomości podnoszonych przez nas argumentów, nawet w sytuacji, kiedy to my zamiast MZDW (zarządcy drogi) stawialiśmy opór w nieuzasadnionym wydatkowaniu środków publicznych odmawiając projektowania (a finalnie budowania) za pieniądze przeznaczone na budowę dróg wojewódzkich – skrzyżowań, dróg, zjazdów itd. należących do zadań własnych poszczególnych gmin. Pomimo wszystko nie mogliśmy zrozumieć stanowiska jak i zachowania MZDW w Warszawie….. to zrozumieliśmy trochę później.
Pismem z dnia 03.09.2009r. gmina Piaseczno udzieliła odpowiedzi na nasze wyjaśnienia związane z „życzeniami” przedstawicieli władz gminy zgłoszonymi podczas rady technicznej z 03.07.2009r. Jak widać niektóre argumenty „trafiły” do urzędników jednak niektóre – nawet te wprost niezgodne z obowiązującymi przepisami – forsowane były nadal. Jak widać do urzędników nie trafiają argumenty nawet te, które bezpośrednio wynikają z treści ustaw i rozporządzeń…
Za niekompetencję urzędników UMiG Piaseczno konsekwencje oczywiście ponoszą inni. Ze względu na ciągły brak warunków technicznych dotyczących przebudowy istniejącej sieci wodno-kanalizacyjnej (ponad 3 miesiące) jak i brak zgody na odprowadzenie wód deszczowych nie byliśmy w stanie przygotować dokumentacji do uzgodnienia ZUDP – pozostałe warunki zaczęły tracić swoją ważność co zmuszało nas do ponoszenia dodatkowych kosztów związanych z przedłużeniem ich ważności. Oczywiście były to dodatkowe koszty, których nikt na etapie składania oferty i podpisywania umowy na prace projektowe nie brał pod uwagę – gdyż były niemożliwe do przewidzenia. Ale oczywiście umowa była ryczałtowa, więc na dobroduszność urzędników z MZDW w Warszawie nie mieliśmy co liczyć.
Świadomość nadarzającej się okazji jak i przeświadczenie, że to co teraz „ugramy”, drugi raz może się nie udać – w oczach lokalnych władz gmin, które walczyły o głosy w zbliżających się wyborach stanowił argument nie do odrzucenia. Wójtowie „pseudo” reprezentując swoich mieszkańców (przyszły, potencjalny elektorat) pisali dalej. Roszczenia już nie poprzestawały na zjazdach dla tego czy tamtego mieszkańca, dotyczyły już przebudowy dróg krajowych, budowy sieci dróg gminnych i wewnętrznych. Oczywiście działania te odbijały się echem również w MZDW, gdzie osoby zasiadające na stanowiskach dyrektorskich z tzw. „nadania partyjnego” również podjęły się wykorzystania sytuacji dla zwiększenia własnej popularności i poprawienia rankingów politycznych. Za skutkowało to jedynie zablokowaniem, a nawet sparaliżowaniem prac projektowych i zawartej z naszym biurem umowy przeistaczając proces projektowy w swoista walkę na pisma. Zamawiający w „osobie” MZDW w Warszawie zamiast współdziałać w realizacji obowiązków umownych, a tym samym pomagać w dokończeniu przez nas prac projektowych co umożliwiłoby rozpoczęcia prac budowlanych, stanął po stronie roszczeniowych mieszkańców i wójtów.
Komentarze